Najnowsze komentarze
Trafiłam na twój kawałek przypadki...
RomekAtomek do: Jedno marzenie mniej
Hej, strasznie przepraszam, że tak...
Gitara i tak trzymać!
@normalny na moto - trochę więcej ...
KRETYN a takie filmy to że-na -da...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki

08.01.2017 20:20

Suzuki GS 500 - zakup pierwszego motocykla

O tym jak moc mnie nie opuściła oraz z kim warto oglądać motocykl czy też jakikolwiek pojazd.

   Długo zwlekałem z tym wpisem, chodź nie do końca wiem czemu. Z jednej strony jest to temat dla mnie ważny z drugiej zaś nie wiem czy będę w stanie przedstawić co czułem podczas tych kilkudziesięciu minut.. ale od początku. 

Dlaczego GS 500?

   Odpowiedź jest prosta: ciężko za te pieniądze było wyrwać cokolwiek innego, jeżdżącego i z małym wkładem finansowym. Budżet na SAM MOTOCYKL - gdyż wiadomo lub nie ale przy każdym takim zakupie należy liczyć się z różnymi opłatami oraz w pogotowiu utrzymać pare groszy jakby czasem "stan idealny/bardzo dobry" okazał się wcale nie taki dobry.. a przekonałem się o tym kupując swoje poprzednie dwa koła;) określiłem go więc jako: 3 500zł - ciężko zarobionych pieniędzy; szału nie ma, dupy nie urywa ale da się już za to coś kupić. 

   Po tym jak przeleciałem wszystkie informacje w internecie począwszy od filmów: "Jak zakupić pierwszy motocykl" po artykuły "Motocykle używane" kończąc na opinii znajomych mi motocyklistów. Wyniosłem z tych nauk tylko co Luke Skywalker od YODY i wyruszyłem na planetę OLX gdzie czekało na mnie mnóstwo pułapek, złomów i nadzieja..

   Wiadomo, że sam taki zakup u prawdziwego motocyklisty wiąże się z emocjami, które YODA kazał stłumić a którym ciężko było mi się oprzeć. Tak więc o mały włos nie kupiłem pewnego Kawasaki ER5 - który strasznie mi się podobał ze względu na to, że z wielkiej trójki w postaci ER500, CB500 i GS500 podobał mi się najbardziej i strasznie chciałem go mieć. Motocykl stał u handlarza, cena nie zwalała z nóg, stan wizualny poprawny+ ale ostatecznie nie dałem się zwieść ciemnej stronie mocy i odpuściłem sobie.

   Po kilku tygodniach nadarzyła się okazja, żeby pojechać ze znajomym (i motocyklistą) co sprowadza samochody z Niemiec - olx'y codziennie były aktualizowane, swoją drogą wydzwoniłem do jakiś 50'u osób z pytaniami o różne sprzęty. W okolicy jedynym sensownym wyjściem były dwa GS'y roczniki 95 i 96. Nie podobały mi się.. w każdym swoim aspekcie: wyglądały jak 250, a silnik z żeberkami przypominał mi ten z mojego byłego rometa co to przegrzewał się po przejechaniu 2km na pełnym gazie (50km/h - ale to śmiesznie brzmi:D). No cóż, jakby Yoda przemówił powiedziałby:

"Jeśli w przeszłość spojrzysz tylko cierpienie odnajdziesz"

Więc może lepiej przymknąć oko, no chyba że dodałby:

"Musisz poczuć otaczającą cię Moc"

No a tej miał najmniej z "wielkiej trójki"..

   Na oku miałem wyjście awaryjne, piękna XJ - niestety zbyt daleko a za paliwo trzeba było zapłacić co raczej mi się nie uśmiechało zwłaszcza, że piękna była w opisie i na zdjęciach - wiadomo. No cóż, trzeba było zaryzykować i przejść do ataku, umówiłem się z właścicielami obu maszyn i się zaczęło.

   Jedziemy praktycznie miasto obok, do Świdnicy, godzina popołudniowa. Zajeżdżamy a na miejscu czeka na nas starszy pan, wyglądający jak Obi-Wan Kenobi wyczuwający jakieś zakłócenia w mocy albowiem licytacja to się dopiero rozpocznie. 8 lat w jego posiadaniu, jeździła córka do póki nie zaszła w ciążę - à propos, uważajcie motocyklistki;) Opowiada i wyprowadza dziś moją perełkę - wtedy zabrudzony, smutny motocykl. Okazuje się być troszkę masywniejszy niż na zdjęciach, ba! okazuje się że nawet komin nie jest seryjny i brzmi naprawdę fajnie. Odpala, ryczy, schodzi z obrotów jakby chciał a nie mógł. Śpiewa. W pierwszych chwilach nie wiedziałem co powiedzieć oprócz tego, że daje wszystko co mam i chce go mieć - chyba się zakochałem:) przejechałem się raz, drugi, trzeci.. noo za wysoka kierownica, jeździ się dziwnie ale i tak kocham ten motocykl. W między czasie trwają negocjacje co do ceny, historyjki typu a bo to mój brat i on całe wakacje nad morzem coś tam sprzedawał i jego ostatnie pieniądze i takie tam.. przyznam szczerze, że Ci handlarze to naprawdę mają gadane - mimo tego, że robiłem dużo ciężej niż mówił, to naprawdę podziałało bo podczas miłej i kulturalnej rozmowy zeszliśmy z 3 600zł do, uwaga.. 3 150zł + kask, torba na bak i jakieś drobiazgi. 

   Motocykl do porządnego przeglądu - mimo tego kopa ma bo mojemu koledze/handlarzowi udało się go nawet na koło troszkę wyrwać, obroty czasem nie chciały schodzić od razu ale kwestia zajrzenia do gaźników. Jeśli chodzi o wygląd jest dosyć dobrze - czarna szybka prezentuje się świetnie, gmole lekko przetarte, założone raczej za późno ponieważ silnik posiada oznaki lekkich szlifów albo parkingówek. Wiadomo, sprzęt nie jest nowy ma w końcu te 21lat a tyle czasu to nawet Ci najbardziej wytrwali nie jeżdżą tylko po bułki i w ładną pogodę. 

   Wracając odwołałem oględziny tego drugiego GS'a, a w tej chwili moja maszyna czeka na sezon i kosmiczny przegląd żeby żadne przykre niespodzianki mi się w nim nie zdarzyły. 

   A w związku z zakupem motocykla czy też jakiegokolwiek innego pojazdu - jeśli się nie znacie na tym naprawdę dobrze koniecznie jedźcie obejrzeć z kimś kto ma doświadczenie, ostatnio kupiłem Corse 1.2 96r benzyna - za wynegocjowane przez kolegę mojej mamy co jest mechanikiem 800zł, po tym uszczelnił mi tylko w niej chłodnice a ja sprzedałem ten samochód po 2 dniach za 1350zł - jako że nie przypadł mi ani mojej mamie mocno do gustu ale przynajmniej na nim zarobiliśmy. 

To tyle na dzisiaj, jakie są Wasze doświadczenia z takimi zakupami? Tradycyjne POZDRO500 i niech moc będzie też z Wami ;)

Komentarze : 4
2017-01-10 18:48:10 IrekST

Ma kilka nieoryginalności, ale tak jak piszesz, na swój wiek wygląda ładnie. Jak go wyregulujesz dobrze i okaże się, że jest z nim wszystko w porządku,
to będzie Ci służył kilka sezonów bez problemu :) Dbaj o niego i ostrożnie w pierwsze cieplejsze dni ;)

2017-01-09 12:15:15 KRUSZKA

Zawsze chciałem mieć corse :p Ogólnie super moto będzie służyć na wiosnę lecimy ^^

2017-01-09 09:53:19 Kocur80

Hej, fajnie się czyta Twoje wpisy - chyba dlatego że są takie szczere i prosto od serducha. A może dlatego że po prostu widzę w nich trochę siebie gdy przecierałem szlaki mojej pasji :) Tak trzymaj !

2017-01-09 07:24:36 okularbebe

E ladny jest. I chyba trafiony w dobrej cenie. Będzie działać. W końcu to suzuki;-)

  • Dodaj komentarz
FotoBlog
Galeria:
Suzuki GS500 zakup
[zdjęć: 4]

Tagi

święta (1), awaria (1), chińskie (1), GS (1), gs500 (4), jakzarobićnamoto (2), marzenia (7), motovlog (1), muzyka (1), pachol (8), pierwszemoto (3), pierwszyserwis (1), praca (2), smuteczek (1), Suzuki (1), używane (3), WMS (1), YouTube (5)

Kategorie