Moje SUZI
Suzuki GS 500 - Potwór jakich mało, ogromny silnik produkujący tyle koni co Daewo Matiz o pojemności większej niż Sasha Grey. Przejeżdżając przez piekło osiąga niesamowite 185km/h a nawet seba-mobil nie jest w stanie go wyprzedzić spod świateł. Piękna, czarna szybka nadaje mu elegancji a wysoka kierownica.. no jej się akurat zamierzam pozbyć - ale na pewno ma jakieś metaforyczne znaczenie. Tłumik krzyczy jak gimbus podczas stosunku z 12 latką a kanapa jest tak wygodna, że chcieli mi ją zabrać do programu "dom marzeń". Bak mimo odprysków lakieru i widocznych rys jest tak czysty, że nawet Magda Gessler mogłaby z niego konsumować. Jak każdy motocykl posiada swoje wady i nie chodzi mi o to, że je tyle co nic - co mogłoby oznaczać jakąś anoreksje a odpędzenie się od grona kobiet znajdujących się w polu widzenia jest jak ucieczka przed apokalipsą zombi.. Sam unboxall wystawił mu dobrą ocenę jaką jest 500/10 a Miłośnicy 4 kółek gdy zobaczyli tą piękną maszynę myślą nad zmianą kanału na Miłośników 2 kółek GS'a. Sam motocykl stoi w najlepiej strzeżonym miejscu w Polsce, strefie wojskowej, obok limuzyny prezydenta à propos niego - GS był oczywiście gwiazdą Sylwestra u Andrzeja 2016/17.
Jak już wspomniałem zamierzam wymienić kierownicę oraz pomalować plastiki na również czarny kolor + oryginalne naklejki, myślę że więcej robił nie będę:)
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Nauka jazdy (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)